Chałupy:)
No i nareszcie jesteśmy w Chałupach. I co tu smęcić - prawdziwy raj. Wszędzie wysportowane ciała. I coś dla Pan i coś dla Panów. Nie tylko Paulinka miała gdzie strzelić okiem ale i Wujek przyznał szczerze, że jest na co popatrzeć. Jednym słowem ekipie PINOTV - Chałupy zdecydowanie przypadły do gustu. I to do tego stopnia, że postanowiliśmy zostać w nich jeszcze jakiś czas. Dziś tylko kilka słów o naszych pierwszych wrażeniach z tego miejsca - a dlaczego... dlatego, że właśnie wróciliśmy z pierwszej wielkiej imprezy organizowanej przez PINO. Dziś bawiliśmy się razem z Billabonga. Jak było dowiecie się już jutro albo może żeby było bezpieczniej:) w poniedziałek. W każdym razie było na tyle fajnie, że możemy śmiało polecać opatentowany prze Wujka taniec zaklinający pogodę. Może nie było patelni ale słońce świeciło i hasanie plażowe udało się w pełni.
Aha miało być o tym naszym pierwszym razie z Chałupami. Wszędzie spotkaliśmy bardzo otwartych na nas ludzi. Do tego stopnia otwartych, że Paula i Wujek przeprowadzili konkurs na jak najefektowniejszy skok. Ale na czym to już tajemnica - jak chcecie więcej się dowiedzieć - zobaczcie już w środę w szerszej relacji TV o 16.00. Wygrał Pan Pączek - komisja nie miała wątpliwości - urzekły nas jego bokserki.
Poza tym wypytywaliśmy ludzi o plażę nudystów i co?... każdy słyszał nikt nie widział. Jednak nic straconego. Jesteśmy tu jeszcze to kto wie czy to właśnie nam się nie uda odnaleźć ją.
I to na dziś tyle oko się zamyka. Jednak nie zostawimy Was bez deseru!
i na deser kilka fotek:
A kto mówił, że jestem dorosła?!
Ona mogła to i ja spróbuje jak to jest... dziwne.. nic sie nie dzieje...
Nic nie mów pracuj... bo jeszcze się im pogorszy!
Piękny surffer - tylko po co ta koszulka?:)
O i bez koszulek... trudno Paula następnym razem może będzie jakiś pan:)
Nakleję tu a później tam:)
Dodaj komentarz